niedziela, 30 maja 2010

Mydlo Arancia-Calendula





Komputer padl na caly tydzien,ale juz mam go znowu
moge pisac,zdjecia wklejac i pokazac co zrobilam:)))
Tak wiec pomaranczowo-nagietkowe
Uzyte oleje:
Palmowy,kokosowy,sojowy,rzepakowy,migdalowy,rycynowy
olejki eteryczne 100%
pomaranczowy,bergamutowy
mleko kozie w proszku jak rowniez suszony kwiatek nagietka

Mydlo bardzo dobrze dziala na zmeczona i wysuszona skore,
dzieki platkom nagietka dziala jako peeling.
Milej niedzieli zycze

5 komentarzy:

  1. Jejj normalnie pachnie mi przez monitor ;) Wspaniałoci tu wyczyniasz - pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Coraz bardziej mnie kusi takie mydełko:)
    To znaczy może kiedyś sobie zrobię...

    OdpowiedzUsuń
  3. Och...mnie też skusiło to mydełko :)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mydlo wyglada swietnie i na pewno w uzyciu jest rownie rewelacyjne.
    Pozdrawiam goraco.

    OdpowiedzUsuń
  5. DZIEKUJE,DZIEKUJE,DZIEKUJE
    Darsi-dzieki za odwiedziny,mydelka moje pachna
    delikatnie,nie lubie az nadto zapachu
    jestem na intensywne zapachy uczulona,
    wiec staram sie z umiarem
    Lacrimo-sprobuj i sie skus,to swietna zabawa
    tylko sprzatanie po tym tworzeniu jest
    .......nudne poprostu
    Pienino-dzieki za uznanie i wizyte
    Ateno-dla skory jest wspaniale,po krotkim czasie
    nie potrzebujesz zadnych lotionow
    a niektore pilinguja skore lepiej niz
    tubkowe srodki,a najwazniejsze wiem
    czym sie myje i wychodzac z wanny nie
    czuje sie jak w pancerzu
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń