Komputer padl na caly tydzien,ale juz mam go znowu
moge pisac,zdjecia wklejac i pokazac co zrobilam:)))
Tak wiec pomaranczowo-nagietkowe
Uzyte oleje:
Palmowy,kokosowy,sojowy,rzepakowy,migdalowy,rycynowy
olejki eteryczne 100%
pomaranczowy,bergamutowy
mleko kozie w proszku jak rowniez suszony kwiatek nagietka
Mydlo bardzo dobrze dziala na zmeczona i wysuszona skore,
dzieki platkom nagietka dziala jako peeling.
Milej niedzieli zycze
Jejj normalnie pachnie mi przez monitor ;) Wspaniałoci tu wyczyniasz - pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej mnie kusi takie mydełko:)
OdpowiedzUsuńTo znaczy może kiedyś sobie zrobię...
Och...mnie też skusiło to mydełko :)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMydlo wyglada swietnie i na pewno w uzyciu jest rownie rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam goraco.
DZIEKUJE,DZIEKUJE,DZIEKUJE
OdpowiedzUsuńDarsi-dzieki za odwiedziny,mydelka moje pachna
delikatnie,nie lubie az nadto zapachu
jestem na intensywne zapachy uczulona,
wiec staram sie z umiarem
Lacrimo-sprobuj i sie skus,to swietna zabawa
tylko sprzatanie po tym tworzeniu jest
.......nudne poprostu
Pienino-dzieki za uznanie i wizyte
Ateno-dla skory jest wspaniale,po krotkim czasie
nie potrzebujesz zadnych lotionow
a niektore pilinguja skore lepiej niz
tubkowe srodki,a najwazniejsze wiem
czym sie myje i wychodzac z wanny nie
czuje sie jak w pancerzu
Pozdrawiam